Wczoraj moja kumpela, jeszcze z czasów szkoły podstawowej, wyszła za mąż. Z tej okazji zrobiłam dla nowożeńców mały prezent. Myślę, że lepszy taki od serca, wykonany samodzielnie choć oczywiście dużo więcej pracy trzeba włożyć w jego przygotowanie.
Bazą było granatowe pudełko, w środku podzielone na sześć części. Każda skrywała mały podarek dla Młodych:)
Źródło: pomysł znaleziony kiedyś na zszywka.pl
Dziękuję za odwiedziny:)
Czego Pani użyła do wypełnienia pudełka? To jest krepina pocięta?
OdpowiedzUsuńNajczęściej używam cieńkich kartek papieru, które tnę nożyczkami lub trymerem, ale krepina jak najbardziej tu pasuje:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń