Zgodnie z obietnicą dziś druga część prezentu urodzinowego wykonanego dla teściowej.
Życzeniem solenizantki była szkatułka. Mama sama wybrała model, moje zadanie ograniczało się do jego ozdobienia. Pudełko miało wyglądać na stare, przetarte i oczywiście miała pojawić się lawenda. Środek miał być niepomalowany, ale i tak dodałam od siebie małego drewnianego motylka.
Ostatecznie chyba udało mi się spełnić wszystkie życzenia bo teściowa była bardzo zadowolona:) A wiadomo szczęśliwa teściowa to szczęśliwa synowa hihi;)
Życzeniem solenizantki była szkatułka. Mama sama wybrała model, moje zadanie ograniczało się do jego ozdobienia. Pudełko miało wyglądać na stare, przetarte i oczywiście miała pojawić się lawenda. Środek miał być niepomalowany, ale i tak dodałam od siebie małego drewnianego motylka.
Ostatecznie chyba udało mi się spełnić wszystkie życzenia bo teściowa była bardzo zadowolona:) A wiadomo szczęśliwa teściowa to szczęśliwa synowa hihi;)
Dzięki za odwiedziny:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz