Moje dzieci są wyjątkowe i to pod każdym względem:)
W tym roku w liście do świętego Mikołaja moja córcia zamiast lalki czy misia napisała, że marzy o.... tablicy magnetycznej. Muszę przyznać, że Mikołaj bardzo się postarał i to marzenie spełnił. Mama z kolei postanowiła troszkę uzupełnić podarek i wyczarować magnesy, o których Zuzia mówiła już od jakiegoś czasu. Wspólnie wybrałyśmy kolorowe obrazki z pogodą, literki, cyferki, dni tygodnia, pory roku i miesiące. Nakleiłam je na specjalny papier magnetyczny no i są, a każdego dnia zabawa/nauka zaczyna się od nowa:)
Dziękuję za odwiedziny:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz